Piszczące hamulce tył

[Maro2225]

Na pewno trzeba rozebrac i zobaczyc.Ja wczoraj wymienialem szczeki (nie sam,w warsztacie) bo obiawy byly identyczne. To,ze grubosc okladzin wydaje sie byc jeszcze wystarczajaca, nie musi tak byc.U mnie stal cylinderek w jednym kole i tez tak talo i piszczalo z rana.Okazalo sie ze lekko przycieralo caly czas,ale nie bylo tego slychac w ciagu dnia.Reczny tez byl wysoki.Dowiedzialem sie tez,ze szczeki zuzywaja sie bardziej po jednej na kazdym kole.Zmienilem tez plyn ham.Teraz reczny sie opuscil i wszystko jest OK,chociaz wydaje mi sie pedal jest jakby miekszy.Moze sie jeszcze nie ulozyly bo zrobilem ok 40km,a na bebnie byl ok 1 mm rant.

[Baldini]

Ja mam to samo. A na dodatek jak dłużej postoi, to łapie mi lewe koło. Dopiero jak mocniej ruszę, to hamulec puszcza, a po kilku hamowaniach już nic nie piszczy. Z resztą przy Fabii miałem dokładnie tak samo. Dopiero przy 3 czyszczeniu bębnów pomogło i było oki. Być może tłoczek już nie odbija tak jak trzeba.

[MARIANO]

WITAM. MAM PODOBNY PROBLEM PO OPADACH DESZCZU GDY MASZYNA ZOSTAWIE NA RĘCZNYM. ALE TO ZARAZ ZNIKA PO KILKU NACIŚNIĘCIACH HAMULA.RAZ ZDIOŁEM BĘBENEK I OKAZAŁO SIĘ Ż TO RDZA-JEBANIUTKA. POZDRAWIAM. 8)

[Maro2225]

Problem znika podobno , jezeli co 15 tys czysci sie bebny , sczczeki i cala reszte. Tak twierdzi moj mechanik.

[lazy bones]

alfee: powiedz mi gdzie dokładnie i jak się te linki reguluje?

[alfee]

lazy bones, Ręczny się podciąga jedną śrubą. Kluczyk 10 i musisz wyjąc z tyłu tunelu popielniczkę. Całą. Nie tylko samą popielniczkę, ale też jej korpus. I tam jest regulacja ręcznego.

[Baldini]

A ja od 4 dni robię tak. Zajeżdżam do garażu, gaszę bryczkę i ze 2, 3 razy zaciągam ręczny i zwalniam go i tak samo robię z hamulcem nożnym. Jak na razie przez te 4 dni, po kilkunastu godzinach postoju nie miałem ani razu piszczących hamulców. Zobaczymy jak długo to potrwa.

[JanuszSz]

Baldini, :?: :?: :?:

[lazy bones]

Alfee: dzięki